Jedziecie samochodem na Litwę? Zapewne chcecie zobaczyć coś więcej niż Wilno. Nic dziwnego, litewski krajobraz potrafi być przepiękny, soczyście zielony (o ile podróżujecie w wiosenno-letnim sezonie) i skąpany w zachodzącym słońcu.
Agenda
Jezioro Duś
Na Litwie nie brakuje jezior, a ich ogromną zaletą jest czysta woda. Jednym z nich jest jezioro Duś (po litewsku Dusia) zlokalizowane blisko granicy polsko-litewskiej. To zdumiewająco malownicze jezioro jest idealne na kilkugodzinny odpoczynek czy nawet kilkudniowy kemping. Bez problemu wypożyczyć tu taki sprzęt jak kajaki, łódki czy windsurfing. Kontakt do wypożyczalni tutaj.
Nad jeziorem Duś znajduje się też taka oto plaża.
Nie dość, że leży na nie złocisty piasek, to woda ma “malediwski” kolor, a także znajduje się na niej wiele różnych, nazwijmy je, akcesoriów do zdjęć. Jest huśtawka w wodzie, jest łódka wikinga, są inne łodzie, a także turkusowa chatka oraz pomost. Kilka godzin w takim miejscu to prawdziwa frajda!
Troki
Zwiedzając Wilno zdecydowanie warto odwiedzić pobliskie Troki. Troki leżą na półwyspie otoczonym wodami jezior Galvė, Totoriškių i jeziora Bernardyńskiego (Lukos).
Zamek w Trokach
Miasto słynie z legendarnego zamku na wyspie, który niegdyś był kolebką litewskiej państwowości.
Choć istnieją pewne przesłanki archeologiczne, wedle których dzieje Trok sięgają czasów prehistorycznych to początki miasta należy łączyć z osobą Księcia Giedymina. Legenda mówi, że ten jeden z najwybitniejszych władców litewskich przybył w to miejsce podczas polowania i wybrał je na swoją nową siedzibą. Zamek w Trokach upodobał sobie również syn Giedymina – Kiejstut.
Zarówno wystawy stałe, jak i czasowe są otwarte dla zwiedzających, a na Zamku odbywają się obecnie liczne koncerty, festiwale i inne wydarzenia. Do zamku prowadzą dwa długie, drewniane pomosty. Pierwszym dojdziecie do niewielkiej wyspy na jeziorze Galve nazywanej Karaimską, drugim już do Wyspy Zamkowej. Koszt wstępu: 8 EUR.
Kibiny
Troki są ulubionym miejscem wypoczynku wilnian i najczęściej odwiedzaną atrakcją turystyczną na Litwie. Nic dziwnego! Oprócz zwiedzania zamku można pływać po jeziorze, spacerować czy spróbować kuchni karaimskiej i słynnych pierogów – kibinów. Kibiny to rodzaj pierogów pieczonych z soczystym nadzieniem tradycyjnie z siekanego mięsa baraniego, ale dostaniecie je jednak w wersji wegetariańskiej z grzybami czy szpinakiem. Kibiny możecie zamówić w najsłynniejszej restauracji serwującej pieczone pierogi – Senoji Kibininė. Spróbowaliśmy, były naprawdę smaczne!
Karaimi
Karaimi to jedno z najstarszych plemion tureckich, a do Trok zostali sprowadzeni w XIV w. przez Księcia Witolda, który docenił kunszt wojskowy, sumienność i wierność tego ludu pochodzącego z obszarów tureckich i osiedlił ich pomiędzy dwoma zamkami, wzdłuż dzisiejszej ulicy Karaimskiej. Karaimi uznają jedynie stary testament, a ich religia jest odłamem judaizmu. Mieszkają w uroczych, kolorowych, drewnianych domkach, tradycyjnie z trzema oknami: jedno dla Boga, drugie dla księcia, trzecie dla domowników. Ich historię i kulturę można poznać podczas zwiedzania zamku.
Loty balonem
W rejonie Wilna i Trok coraz popularniejsze stają się loty balonem. Zachodzące słońce, widok z lotu ptaka na jeziora i zamek na pewno robi ogromne wrażenie. Koszt takiej przyjemności to ok. 120 EUR za osobę.
Doświadczajcie z nami!
Relacjonowali Wam: Julia i Przemysław