Momos to pierwsza restauracja do której wybraliśmy się w Berlinie. Co sprawiło, że zdecydowaliśmy się zjeść właśnie tam? Po pierwsze, dobra lokalizacja pozwalająca nam później przejść się spacerem do Bramy Brandenburskiej. Po drugie, pozytywne opinie online. Po trzecie, przystępne ceny. I po czwarte, fakt, że jest to miejsce przyjazne wegetarianom i weganom.
Co serwują w Momos? W dużej mierze głównie pierogi, nepalskie, parowane lub pieczone. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że Momos bardzo stawia na dobrą jakość produktów, z których robione są potrawy – są organiczne i nie modyfikowane genetyczne. Wszystkie dania są wegańskie lub wegetariańskie, a opakowania, w których są serwowane, w 100% biodegradowalne. Jeśli ktoś by się mnie spytał co o tym myślę – mistrzostwo na całej linii!
Menu jest proste i smakowite. Zamówiliśmy duży mix pierogów z dwoma dipami, edamame do przegryzania jako dodatkowe źródło białka, a także rooibos i organiczne, lokalne piwo do picia. Pierogi były pyszne i zaskakująco sycące! Mi najbardziej smakowały te z dynią i ciecierzycą, faworyt Przemka to natomiast szpinak i owczy ser. Dipy: sojowo-sezamowy i cytrynowo-miętowy idealnie komplementowały smaki nepalskich pierożków. Edamame, które jedliśmy po raz pierwszy, bardzo nam smakowało! Naszym zdaniem jest to miejsce warte polecenia na szybkie, zdrowe, smaczne i sycące jedzenie raczej w typie fast food. Dodamy jeszcze, że naprawdę nie drogie! Za zestaw 18 pierogów z dwoma dipami zapłaciliśmy 10,9 EUR.
Momos
Momos
Świetne miejsce przyjazne środowisku z kuchnią wegetariańską i wegańską.
User Review
( votes)Recenzowali Wam: Julia i Przemysław