W Walencji mieliśmy 4 niepełne dni na zwiedzanie, jednak jeśli jesteście z nami już od jakiegoś czasu to wiecie, że zwiedzanie zabytków nie jest dla nas najważniejsze. Oczywiście, że chcemy zobaczyć kluczowe lokalizacje w danym miejscu, ale zawsze próbujemy przede wszystkim poczuć klimat, chłonąć atmosferę, obserwować i nawiązywać kontakty z ludźmi oraz bardzo dużo jeść! W związku z tym cztery dni okazały się zle L’Oceanogràfic cieć błyskawicznie. Wydaje nam się jednak, że udało nam się zachować dobrą równowagę i dzięki temu możemy Wam zaprezentować nasz Przewodnik po Walencji, w skład którego wejdą 3 posty:
-
- #1 Atrakcje turystyczne | Walencja
- #2 Lifestyle | Walencja
- #3 Smaki | Walencja
Agenda
Jak dojechać?
Jak już wyżej wspomnieliśmy, od pewnego czasu budżetowe linie lotnicze oferują loty do tego miasta. Nam udało się kupić krótko przed wylotem dość tanie bilety linii Ryanair. Z wyprzedzeniem czasowym koszt na pewno byłby jeszcze niższy. Z lotniska do centrum miasta dojechać można metrem, którego stacja znajduje się tuż przy terminalu. Kursują dwie linie – 3 (linia czerwona) oraz 5 (linia żółta). Jest to zdecydowanie najtańszy sposób, koszt to 4,9 EUR, a czas przejazdu ok 20 min. Wysiedliśmy na stacji metra Xativa znajdującej się tuż przy głównej stacji dworca kolejowego Valencia Norte i stamtąd, już pieszo, w kilka minut przeszliśmy do naszego apartamentu.
W tym miejscu warto też coś napisać o poruszaniu się po mieście. Taksówki w Walencji są dość drogie. Metro nie jest naszym ulubionym środkiem transportu, zdecydowanie wolimy przechadzać się po miastach. Gdy jednak ma się tylko cztery dni, a miejsca na mapie są od siebie oddalone, robi się problematycznie. Na całe szczęście z pomocą przyszedł skuter elektryczny, który idealnie odnajduje się wśród ciasnych uliczek Walencji. Blinkee.city to pierwsza polska sieć skuterów elektrycznych, która właśnie zaczęła podbój Europy. Są w Walencji i wprowadzają swoje skutery również w innych Europejskich miastach. Wypożyczenie skutera jest super łatwe i szybkie, a jazda nim po mieście nie odbiera przyjemności ze zwiedzania tak, jak bywa to w przypadku samochodu. Nadal wspaniale czujemy zapachy, słyszymy dźwięki miasta i doświadczamy jego klimat.
Gdzie spać?
To już żadna nowość, że my preferujemy apartamenty. Zapewniają dużą swobodę i generalnie są bardzo dobrze zlokalizowane. Zazwyczaj korzystamy z portalu airbnb lub booking.com.
Place w Walencji
Placów w Walencji jest tyle, że można się pogubić bez odpowiedniego przygotowania. Oczywiście w pogubieniu się nie ma nic złego, w ten sposób można odkryć zakamarki ukryte przed oczami przeciętnego turysty. Nie trafić jednak na jeden z najważniejszych placów byłoby żal. Naszym zdaniem koniecznie musicie odwiedzić Plaza del Ayuntamiento, Plaza de la Reina i Plaza del Virgen.
Plaza del Ayuntamiento to najważniejszy plac w mieście, znajduje się przy nim bowiem ratusz miasta. Naprzeciwko urzędu miasta znajduje się przepiękny budynek poczty. Plac warto odwiedzić zarówno w dzień, jak i w nocy – nocą budynek ratusza jest pięknie podświetlony.
Plaza de la Reina to najbardziej znany plac w mieście. To właśnie przy nim znajduje się Katedra Santa Maria i ośmioboczna dzwonnica Miguelete. Kiedyś była meczetem, a teraz łączy w sobie elementy architektury gotyckiej, romańskiej, renesansowej i neoklasycystycznej. W jej wnętrzu znajdziecie kielich – św. Graal, z którego Chrystus miał pić podczas ostatniej wieczerzy. Ze szczytu dzwonnicy Miguelete będziecie w stanie policzyć budynki w Walencji. Aby się na nią dostać, musicie pokonać 207 stopni i zapłacić 2 EUR. Oprócz wspaniałej Katedry, na placu znajdziecie też wiele innych pięknych budynków, na parterze których znajdują się sklepy, kawiarnie lub restauracje. To wspaniałe uczucie siedzieć tutaj o zachodzie słońca, popijać sangrię i jeść prawdziwie hiszpańskie tapas!
Plaza de la Virgen to chyba najbardziej fotogeniczny plac w całej Walencji! Znajduje się tu fontanna przedstawiająca Neptuna w otoczeniu ośmiu nagich kobiet, Katedra Santa Maria, z północnej perspektywy oraz Bazylika Matki Boskiej Opuszczonych (Virgen de los Desamparados). Jeśli macie ochotę podziwiać to miejsce w ciszy i bez tłumów, gorąco zachęcamy Was do wybrania się tu tuż po wschodzie słońca. To naprawdę niesamowite doświadczenie mieć ten plac tylko dla siebie.
Plaza del Ayuntamiento:
Plaza de la Reina:





Plaza de la Virgen:
Palacio del Marques de Dos Aguas
Wspaniały zamek w stylu rokoko. Jego przepięknie zdobione drzwi zapierają dech w piersiach. W jego wnętrzu mieści się muzeum porcelany ze zbiorem aż 5 tysięcy sztuk!




Dzielnica El Carmen
Jej zwiedzanie warto rozpocząć od Torres de Serranos. Bliźniacze wieże wybodowane w stylu gotycko-walencjańskim stanowiły kiedyś element obronnych murów miasta. Cały rejon El Carmen jest świetny, by poczuć klimat hiszpańskiego stylu życia. Znajdziemy tu typowe hiszpańskie bary, restauracje ze wspaniałą kuchnią i nawet kilka klubów.
Mercado Central
To musi być najpiękniejszy targ jaki w życiu widzieliśmy. Wspaniały budynek, porządek, dopracowane detale, takie jak rozłożenie towaru, kolory, a także zapachy… Wszystkie elementy tworzą spójną całość. Kupicie tutaj dosłownie wszystko, co prawdziwie hiszpańskie – oliwki, szynkę serrano, doskonałe sery, alkohole, słodycze, owoce, warzywa, mięsa, ryby i wiele innych. Wszystko świeże i smakowite. Co więcej, napijecie się też tutaj kawy (lub piwa, jeśli wolicie) i zjecie tortillę czy bocadillo w knajpce na środku Mercado. Dla nas koncept absolutnie wyjątkowy. Targ czynny jest w godzinach 8:00 – 14:30.
Ogrody Turii
Walencja znajduje się nad rzeką Turia, której nurt biegł kiedyś przez centrum miasta. Rzeka ta niestety często wylewała i władze postanowiły zmienić jej nurt i osuszyć koryto znajdujące się w centrum. Kiedyś koryto planowano zmienić w drogę szybkiego ruchu, ale ostatecznie na szczęście przekształcono je w Jardin del Turia. Tak duży teren zielony w środku miasta to coś wspaniałego. Zapach roślin unosi się w powietrzu i przenosi nas myślami zupełnie gdzieś indziej. Na terenie ogrodów znajdziecie m.in.:
- Bioparc
- boiska do koszykówki, siatkówki, piłki nożnej itp
- place zabaw
- skateparki
- liczne tereny zielone zamieszkiwane przez różne gatunki zwierząt
- alejki dla rowerzystów, biegaczy
- olbrzymi Guliwer z powieści Jonathana Swifta
Miasteczko Sztuki i Nauki
Miasteczko Sztuki i Nauki znajdujące się w południowej części metropolii jest perełką architektoniczną. Futurystyczne szklane budynki o białych dachach oraz kanał z wodą w kolorze jasnego turkusu robią niesamowite wrażenie. To edukacyjno-rozrywkowy kompleks, który zaprojektował znany hiszpański architekt Santiago Calatrava. Miasteczko Sztuki i Nauki składa się z :
- Muzeum Nauki im. Księcia Filipa (El Museu de les Ciències Príncipe Felipe) – budynek przypominający z zewnątrz szkielet dinozaura, wewnątrz znaleźć można bardzo ciekawe muzeum przedstawiające nowe technologie
- Pałacu Sztuki im. Królowej Zofii (El Palau de les Arts Reina Sofía) – tutaj odbywają się przeróżne spektakle i koncerty
- L’Umbracle – oprócz parkingu samochodowego dla gości, znajduje się tu również punkt widokowy, który jest obsadzony różnymi gatunkami roślinności, m.in niesamowicie pachnącym rozmarynem
- Planetarium (L’Hemisfèric) – wraz z kinem wyświetlającym filmy w formacie IMAX
- Oceanarium (L’Oceanogràfic) – olbrzymi budynek skupiający 13 ekosystemów gdzie znajduje się 500 gatunków zwierząt wodnych. Jest to największe oceanarium w Europie. Koszt wstępu to 29,7 EUR
Na sam pobyt w miasteczku przeznaczyć należy pół dnia, a najlepiej cały. Oprócz wyżej wymienionych obiektów można też popływać łódką po turkusowej wodzie lub spróbować swoich sił w dmuchanej kuli!







Zobaczcie nasz vlog nr 1:
Zobaczcie nasz vlog nr 2:
Doświadczajcie z nami!
Relacjonowali Wam: Julia i Przemysław
Hej, czy wejście do Palacio del Marques de Dos Aguas jest darmowe czy biletowane? 🙂
Autor
Cześć, według strony Visit Valencia tak, 3€ za osobę dorosłą 😊
https://www.visitvalencia.com/en/what-to-do-valencia/valencian-culture/museum-in-valencia/ceramics-museum-marques-dos-aguas-palace