Co zabrać ze sobą na wielogodzinny lot samolotem? | Przybornik
Lot, który miałem przed sobą wywoływał u mnie spory niepokój. 11 godzin w kabinie lotniczej z mojego punktu widzenia nie należy do najprzyjemniejszych, warto więc się do tego przygotować.
Standard na pokładzie zależy od linii lotniczych. Lot z Londynu do San Francisco, na który się zdecydowałem, jest obsługiwany przez United Airlines.
Byłem bardzo zadowolony z warunków oferowanych przez te linie, jak również z obsługi. Fotele były wygodne, a do tego dostałem zestaw koc – poduszka. System multimedialny zapewniał dostęp do dobrej bazy najnowszych filmów, a także paczkę gier, również w trybie multiplayer.
„Program” przelotu został tak skonstruowany, żeby nie dało się odczuć nudy. Przez kilka pierwszych godzin w zasadzie co kwadrans czy pół godziny załoga rozdawała napoje, przekąski, dania, co zdecydowanie pomagało przetrwać lot.
Niezbędniki – mój zestaw pokładowy:
Dla komfortu:
Wygodne ubrania: zdecydowanie polecam Wam ubranie się w coś luźnego – osobiście wybrałem ulubiony dres.
Skarpetki: jeżeli łatwo marzniecie przydadzą się Wam ciepłe skarpety.
Chusta: podczas niektórych lotów klimatyzacja działa tak intensywnie, że zwyczajnie łatwo się przeziębić. Cienka chusta nie zajmuje dużo miejsca a ochroni gardło.
Okrycie wierzchnie: warto mieć też ze sobą bluzę lub np. kurtkę jeansową, która jest moim osobistym typem – przyda się na lotnisku, w samolocie gdy zrobi się chłodno, czy po wylądowaniu.
Poduszka podróżna: jeśli dysponujecie poduszką na kark, zdecydowanie ją zabierzcie.
Kosmetyki:
Szczoteczka do zębów i pasta: bez nich się nie ruszajcie.
Zestaw podstawowych kosmetyków: krem do twarzy, dezodorant czy Wasze inne niezbędniki.
Balsam do ust: samolot wyciąga z nas każdą wilgoć, warto dbać o skórę ust.
Chusteczki antybakteryjne: warto zawsze mieć je pod ręką, nawet w sytuacji braku wody umożliwiają zadbanie o higienę.
Umilacze podróży:
Słuchawki: podłączycie je do telefonu, laptopa czy odtwarzacza mp3 i będziecie mogli w prywatności oglądać film, słychać muzyki czy audiobooka.
Laptop/tablet: dostęp do ulubionych filmów czy seriali jest niezastąpiony.
Ładowarki do telefonu i laptopa plus ewentualnie power bank (dostępność gniazdek 12V zależy od linii lotniczych).
Aparat fotograficzny: czasem to grzech nie udokumentować widoków z powietrza.
Wielogodzinny lot okaże się zdecydowanie przyjemniejszy gdy upewnicie się, że zadbaliście o swoją wygodę i komfort.
Warto także pamiętać o jet lagu! Z Łodzi wyjechałem o 2 w nocy – w ogóle nie poszedłem spać. Byłem naprawdę zmęczony, a w powietrzu udało mi się zasnąć na 4 godziny. Dzięki temu, kiedy wylądowałem w Kalifornii o 15:00, byłem już gotowy na zwiedzanie ☺