Jadąc do nowego miejsca zazwyczaj chcemy przywieźć ze sobą do domu jakąś pamiątkę. Najlepiej żeby było to coś lokalnie wytwarzanego i z charakterem tej konkretnej lokalizacji. Maroko słynie ze swoich Souk – targowisk, gdzie kupicie dosłownie wszystko. Jakimi zasadami najlepiej się kierować, by nie dać się naciąć? Przedstawiamy poradnik: Co warto kupić w Maroko?
Na początek chcemy bardzo Was uczulić: targujcie się! Zawsze i wszędzie! Na straganach nie ma wystawionych cen, a te podawane przez sprzedawców są często 100% wyższe niż realne. Dlatego targowanie się jest koniecznością, a wręcz częścią kultury marokańczyków. Nie obrażą się, jeśli będziecie się targować, a dzięki temu może uda Wam się kupić coś po naprawdę dobrej cenie. Souki mogą też być niebezpieczne, dlatego warto trzymać się kilku zasad. Znajdziecie je w naszym poście o bezpieczeństwie w Maroko.
Agenda
Przyprawy
Maroko słynie ze swoich przypraw. Na pewno kojarzycie zdjęcia kolorowych kopcy z nich usypanych, które bardzo często krążą po internecie. Wiele przypraw, które kupujemy w Polsce bardzo często jest importowanych właśnie z tego rejonu Afryki, warto więc zaopatrzyć się w super świeże przyprawy po niskich cenach. Wybór jest nieziemski, kupicie, wszelkiego rodzaju pieprz, paprykę mieloną, kolendrę, cynamon, kardamon, kurkumę i wiele innych. Nabyć możecie także różne mieszanki, my w szczególności polecamy Wam mieszankę marokańską, która idealnie pasuje do tajine, ale też innym daniom nada marokański smak. Zwróćcie uwagę, żeby kupowane przez Was przyprawy nasypywane były ze szczelnie zamkniętych pojemników – wtedy macie pewność, że nie są wywietrzałe.
Dobra skórzane
Wyroby skórzane możecie tu kupić w bardzo atrakcyjnych cenach (pod warunkiem, że będziecie pamiętać o targowaniu się). Co więcej, dostaniecie tu wyjątkowo ciekawe wzory. Misternie zdobione skórzane torby, buty (od sandałków, przez wsuwane kapcie po botki) czy kurtki występują w przeróżnych krojach i kolorach. Zwracajcie uwagę na jakość wyrobów oraz oznaczenia. Może się zdarzyć, że znajdziecie metkę ‘made in china’.
Wyroby ceramiczne
Naczynie do tajine to raz. Talerze to dwa. A przeróżne inne wyroby z ceramiki to trzy. Wszystkie są bardzo egzotyczne i piękne. Kupicie je w różnych rozmiarach i wariacjach kolorystycznych. Naszym zdaniem, jeśli tylko macie jak je przewieźć, to zdecydowanie warto.
Metalowe dodatki
Musimy się przyznać, że mało brakło, a z Marrakeszu wrócilibyśmy z piękną lampą. Marokańskie rękodzieło zapiera dech w piersiach, szczególnie jeśli chodzi o dodatki do domu. Metalowe lampy, tace, ramy i kultowe już imbryki do zaparzania intensywnie miętowej marokańskiej herbaty, będą świetnym dodatkiem do większości wnętrz.
Wyroby z drewna
Czy wiedzieliście, że aż do dzisiaj drewniane elementy wnętrza Rolls Royce’a bardzo często wytwarzane są z marokańskiego drewna z tui? Okazuje się, że to drewno nie tylko świetnie sprawdza się jako element deski rozdzielczej w tych luksusowych samochodach, lecz także w dodatkach i meblach do domu. Na targowiskach kupicie piękne drewniane misy, blaty do stołów czy szachy!
Dywany, poduszki
Plecione dywany w kolorach tęczy czy urocze poduszki z barwnymi pomponami – takie akcesoria również bardzo kojarzą się z północą Afryki. Dywany, które tu zobaczycie są niespotykane, a ceny dość atrakcyjne. Kolejny raz, pamiętajcie by sprawdzić ich jakość. Czasem wystarczy potrzeć lekko włókno by przetestować czy barwnik nie schodzi, a pleciona konstrukcja nie zaczyna się rozchodzić.
Daktyle
Jeśli jesteście fanami daktyli, poczujecie się tu jak w raju. Są pyszne, pulchne, jędrne i słodkie. W smaku niczym nie przypominają tych, które kupujecie w Polskich marketach. Ceny różnią się w zależności od klasy daktyli, ale nawet te tańsze są po prostu wyborne!
Oliwki
W Soukach znajdziecie specjalną, oliwkową sekcję. Kilkanaście straganów specjalizuje się tylko w nich. Dostaniecie tu wszelkie kolory i rozmiary, a także oliwki różnie doprawione. Ku naszemu zaskoczeniu marokańskie oliwki nie przypominają w smaku tych włoskich, greckich czy hiszpańskich. Są oryginalne i prawdziwie smakowite.
Teraz wiecie już, co w Maroko warto kupić. A czego się wystrzegać?
Odpuśćcie sobie olej arganowy. Jak dowiedzieliśmy się od naszego przewodnika, w Maroko bardzo mało jest drzew arganowych, niemożliwa jest więc produkcja na dużą skalę. Butelki z olejem wystawione na straganach to oszustwo. Przede wszystkim olej arganowy nie powinien być przechowywany na słońcu, a na pewno nie w przezroczystych buteleczkach. Panie, które na stoiskach prezentują proces tłoczenia oleju to też pic na wodę. Cały dzień robią to samo i mają za zadanie ściągać turystów. Jeśli bardzo zależy Wam na przywiezieniu tego olejku, kupcie go jedynie w certyfikowanych miejscach. Jest ich niewiele.
Po za tym, życzymy Wam udanego wyjazdu i udanych zakupów!
Zobacz nasz film o zakupach w Maroko:
Doświadczajcie z nami!
Relacjonowali Wam: Julia i Przemysław