Udając się do Dachników chcieliśmy jedynie coś przekąsić i spróbować ich nalewek, dlatego zamówiliśmy jedynie po zupie, kieliszku nalewki oraz pieczone ziemniaczki do przegryzienia. Przemek dla odmiany (taki żart oczywiście, sprawdźcie recenzję Mama na dache, aby dowiedzieć się dlaczego) zamówił rosół, a ja skusiłam się na rybną soljankę. Obie zupy – wyborne. Soljanka, absolutnie mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się, że może to być zupa, na którą od tego czasu zawsze mam ochotę.
Delektując się smakami potraw i nalewek obserwowaliśmy inne dania serwowane w Dachnikach. Wszystko wyglądało smakowicie, a jeszcze lepiej pachniało! Warto zaznaczyć, że aby dostać stolik musieliśmy czekać dobre 20 minut. Jeżeli będziecie w Petersburgu i będziecie chcieli odwiedzić tę knajpę, polecamy zrobienie rezerwacji lub uzbrojenie się w cierpliwość – to miejsce jest bardzo popularne!
Dachniki
Dachniki
Klimatyczne miejsce.
Ale cudny klimat ma to miejsce. Nigdy nie byłam w czymś podobnym. Warto pytać znajomych o porady 😉 zdjęcia też Wam wyszły bardzo faajne, i te naczynia jak za dawnych lat <3
Autor
Tradycyjne rosyjskie restauracje w Petersburgu są bardzo klimatyczne, a do tego serwują naprawdę pyszne jedzenie! ?